Wpadł w me ręce ostatnio błyszczyk, który Sephora sprzedaje pod własną marką. Przyznaję dość długo omijałam takie produkty ponieważ za tą cenę wolałam kupić coś z marki którą już znam. Tym razem jednak skusiła mnie cena o niemal 30 PLN niższa od regularnej.
Odcień : 15 cute pink shimmery
Opis ze strony Sephory :
Błyszczyk Ultra Shine
Nowa, udoskonalona linia błyszczyków Ultra-Shine Lip Gloss od Sephory, to znakomita pielęgnacja, intensywny kolor, miękkość i połysk Twoich ust w jednym!
Nowa linia błyszczyków gwarantuje:
Ultranawilżanie:50% więcej nawilżania dzięki kompleksowi stymulującemu syntezę kwasu hialuronowego.
Ultrapołysk:usta w roli głównej z błyszczącymi cząsteczkami nowej generacji.
Turbonasycona paleta kolorów:24 odcienie dla każdej z nas! Piękne, błyszczące usta w klasycznych kolorach: czerwonym, różowym lub pomarańczowym. Wypróbuj także krzykliwe odcienie: oranże, fuksja, a nawet czerń!
Każdy z 24 kolorów zapewni Ci aż 3 różne efekty końcowe:
- Odbicie światła – holograficzne drobinki rozświetlające nadają ustom efekt zapierający dech.
- Połysk – usta, które delikatnie lśnią.
- Blask – bez denerwujących drobinek, seksowne, super gładkie usta, sprawiające wrażenie wilgotnych.
Cena: regularna 45 PLN (zakupiony w promocji za 19 PLN)
Opinia:
Kolor jest nienachalny, co bardzo lubię w makijażu ust. Dowodzi to jednak, że przynajmniej w przypadku tego odcienia "turbonasycenie" jest naciągane.
Błyszczyk rzeczywiście ładnie nawilża i nie przesusza ust. Ma miły zapach (i smak ;) ). Dość długo jak na tego rodzaju produkt się utrzymuje. Dziwnie wyglądająca, fikuśna szczoteczka świetnie rozprowadza i pozwala na aplikację przy jednorazowym pociągnięciu.
Przyznam, że w moim wypadku ten zakup był strzałem w 10.
Plusy:
- nawilżanie
- trwałość
- szczoteczka
Minusy:
- turbonasycenie koloru w przypadku testowanego odcienia jest zdecydowaną przesadą
- cena, regularna cena 45 PLN wydaje się być nieco zbyt wygórowaną za błyszczyk, który owszem jest fajny ale nie powalający
Jeśli kiedyś znów będzie w promocji, to chyba aż się skuszę... Chociaż jakoś nie mam przekonania do produktów Sephora dla Sephora, Tesco dla Tesco itd.
OdpowiedzUsuń